Jaki rodzaj treningu wybrać, żeby schudnąć?

To chyba najczęściej pojawiające się pytanie. Wszyscy chcą wiedzieć „Co zrobić żeby się nie narobić ale osiągnąć zamierzony cel?” Odpowiedź wbrew pozorom wcale nie jest taka prosta a brzmi: to zależy.

To zależy od tego gdzie dokładnie w Twojej fitnessowej podróży się znajdujesz? Jak spędzasz dzień? Czy masz pracę siedzącą? Ile czasu możesz poświęcić na trening? Czy masz czas/ochotę jeździć na siłownię czy wolisz ćwiczyć w domu? Jak się odżywiasz? Ile wody pojesz? Jaka jest Twoja historia zdrowotna? Czy masz kontuzje? Etc. Etc. Pytań może być miliony i żaden dobry trener nie odpowie na takie pytanie nie zadając ich przynajmniej tyle ile ja tutaj.

Jeśli chodzi o mnie to mogę polecić 3 rodzaje treningów, które maksymalizują efekty.

  1. Crossfit – z definicji „stale zmienny ruch funkcjonalny o wysokiej intensywności”. W praktyce: mocny wpi**dol trwający max 60 minut. Idealny dla osób, które nie mają czasu, kontuzji i dzieci, którymi muszą się zajmować. Serio.
  2. Trening siłowy -kulturystyczny / sylwetkowy na siłowni. To trening izolowany – hipertroficzny który na celu ma budowę mięśni w określonych partiach. Bezpieczny i efektywny. Idealny dla młodych ludzi, zaczynających swoją przygodę ze sportem. Sprawdzi się też u kobiet które chcą zbudować estetyczną sylwetkę. Panowie tutaj zdecydowanie przeważają jeśli chodzi o statystyki. Jedynym minusem jest to, że trzeba robić cardio i cały trening zajmuje minimum 90 minut.
  3. Trening HIIT – interwałowe, krótkie treningi, które można wykonać w domu czasem beż użycia sprzętu. Idealny dla osób, które nie chcą wychodzić na siłownię, dla tych którzy nie mają czasu na dojazdy. 40 min wystarczy. Ale! mogą być niebezpieczne dla osób z bolami w odcinku lędźwiowym, kolanach oraz biodrach. Trzeba uważać również przy nadciśnieniu. Kobiety zaraz po ciąży nie powinny wybierać tego treningu – to zbyt intensywna praca, zbyt dynamiczna i może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Ale jeśli jesteś zdrowa, nic ci nie dolega – śmiało możesz spróbować tej bardzo efektywnej metody. Podsyłam też link do próbnego treningu PowerHIIT gdzie dziewczyny w miesiąc naprawdę zmieniły się nie do poznania! Kliknij tutaj i sama zobacz!

Mam nadzieję, że ten krótki wpis pomoże Ci rozpocząć przygodę z szeroko pojętym fitnessem i znajdziesz coś dla siebie. Oczywiście aktywności do wyboru jest mnóstwo, ja podałam tylko te które znam od podszewki. Jeśli masz jakieś pytania lub chcesz wiedzieć więcej – napisz do mnie !

<3 Monika.

Bardzo ważny TIP „jak odpowiednio się nawodnić?”

Pij wodę z solą! Dlaczego? dlatego, że sól doskonale nawadnia każdą komórkę Twojego ciała. Pijąc wodę z solą nie tylko zaspokajasz pragnienie które odczuwasz ale również dbasz o swój organizm od środka. Wiele osób zauważa drastyczny spadek wagi od kiedy rozpoczęły ten proceder, czują się lepiej i mają więcej energii.

na 3 litry wody powinnaś dodać około 5 gram soli. Rozłóż to na cały dzień i ciesz się dobrym samopoczuciem.

Dodatkowe korzyści z picia wody z solą:

  1. pozbywasz się nadmiaru wody z organizmu
  2. pozbywasz się cellulitu
  3. Twoja cera jest nawodniona i wygląda dużo lepiej
  4. Twoje ciało jest nawodnione i funkcjonuje sprawniej

W połączeniu z odpowiednim planem treningowym efekty mogą być spektakularne.

Wszystkie plany i opcje współpracy znajdziesz tutaj

Jak zmieni się Twoje ciało i charakter?

Trening siłowy ma nie tylko wpływ na nasze ciało, ale także na nasz charakter. Regularne treningi zazwyczaj prowadzą do zwiększenia siły mięśniowej i redukcji tkanki tłuszczowej, co poprawia wygląd naszego ciała, a także zwiększa nasze zaufanie do siebie i poczucie własnej wartości.Ale to nie wszystko, trening siłowy wymaga wytrwałości i determinacji, a te cechy przenoszą się na nasze codzienne życie, pomagając nam osiągać cele i radzić sobie z wyzwaniami.Dodatkowo, trening siłowy pomaga zapobiegać wielu chorobom, takim jak otyłość, cukrzyca, nadciśnienie i choroby sercowo-naczyniowe, co z kolei poprawia nasze zdrowie ogólne i jakość życia.Więc, jeśli jeszcze nie zdecydowałeś się na trening siłowy, warto zacząć! Poprawisz swój wygląd, kondycję oraz zyskasz mentalną siłę i wytrzymałość.

Pamiętaj, że dobry plan to podstawa więc jeśli szukasz trenerki która pomoże Ci odnaleźć się na siłowni zapraszam do kontaktu. Rozpisuje plany treningowe dla kobiet oraz prowadzę treningi personalne w Sanoku.

Nie bój się zaczynać od zera. To prawdziwa szansa na zamianę nawyków i całego życia.

Suplementy vs. sterydy. Jaka jest różnica?

Suplementy i sterydy to dwa terminy, które dość często pojawiają się w kontekście zdrowia, odżywiania i budowania masy mięśniowej. Choć oba produkty mają na celu poprawienie wyglądu i zdrowia, to jednak w przypadku różnic między nimi ciężko mówić o podobieństwach.

Suplementy to preparaty mające na celu uzupełnienie braków w diecie. Są one bogate w składniki odżywcze, w tym witaminy, minerały, białka lub aminokwasy, które organizm potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania. W odróżnieniu od sterydów, suplementy nie zawierają m.in. hormonów lub substancji psychoaktywnych, które modyfikują funkcjonowanie organizmu.

Steroidy to grupa syntetycznych hormonów, które mają wiele różnych działań na organizm. Można je podzielić na dwa rodzaje: anaboliczne i kortykosteroidy. Hormony anaboliczne, takie jak testosteron, pomagają zwiększyć masę mięśniową i siłę oraz poprawiają wytrzymałość fizyczną. Kortykosteroidy, z kolei, są zwykle stosowane w leczeniu stanów zapalnych, chorób autoimmunologicznych i alergii.

Ogromna różnica między suplementami i sterydami polega na tym, że suplementy pomagają poprawić ogólne zdrowie oraz wzrost masy mięśniowej, bez wprowadzania żadnych zmian w funkcjonowaniu organizmu. Steroidy, z drugiej strony, zmieniają funkcjonowanie ciałaa zwykle są stosowane w medycynie lub wyczynowym sporcie.

Innym ważnym aspektem, który różnicuje suplementy i sterydy, jest ich legalność. Większość suplementów jest legalna i można je swobodnie kupować w sklepach sportowych i aptekach. Steroidy z drugiej strony, są zazwyczaj objęte surowym prawem i ich stosowanie bez nadzoru lekarskiego jest karalne.

Podsumowując, suplementy i sterydy są dwoma różnymi produktami, choć mają na celu poprawienie kondycji fizycznej i zdrowia człowieka. Suplementy są legalne i zwykle nie powodują żadnych niepożądanych skutków ubocznych, podczas gdy sterydy są zazwyczaj stosowane jedynie w przypadku medycznych wskazań, a ich nielegalne stosowanie może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych.

Peptydy. Czym są i jakie jest ich zastosowanie w sporcie?

Peptydy to krótkie łańcuchy aminokwasowe, składające się z zaledwie kilku lub kilkudziesięciu aminokwasów połączonych ze sobą wiązaniami peptydowymi. Peptydy są podobne do białek, ale są znacznie mniejsze i łatwiejsze do przyswajania przez organizm.

Jednakże należy pamiętać, że niektóre peptydy mogą być nielegalne do stosowania w sporcie ze względu na ich stymulujący wpływ na organizm. Dlatego zawsze ważne jest, aby sportowcy korzystali tylko z legalnych i bezpiecznych preparatów.

Najpopularniejsze sklepy internetowe gdzie możecie poczytać oraz kupić dobrej jakości peptydy to:

www.biolabshop.pl

https://peptides.net.pl/

www.twojepeptydy.pl

www.purelab.pl

Wpis ma na celu edukowanie na temat peptydów i ich zastosowania a nie namawianie do ich używania. Nie namawiam nikogo do tego, aby brać substancje które są nielegalne, niedozwolone lub z niepewnego źródła. Pamiętajcie, że zażywanie jakichkolwiek substancji niewiadomego pochodzenia może skutkować pogorszeniem stanu zdrowia. Przed użyciem należy skonsultować się z lekarzem prowadzącym lub farmaceutą. Nie należy stosować substancji jeśli nasz stan zdrowia na to nie pozwala.

Plan działania w ciąży i po porodzie dla aktywnej mamy.

Początkiem tygodnia obiecałam, że wrzucę krótki plan działania, który pomoże Ci wyeliminować podstawowe błędy bardzo często popełniane przez dziewczyny w ciąży i po porodzie. Oczywiście, to jak będzie wyglądał nasz trening w ciąży zależy też od tego co robiłyśmy przed. Na pewno nie powinnaś rezygnować z aktywności fizycznej, jednak niektóre ruchy powinny zostać wyeliminowane. Twój trener na siłowni powinien zwrócić uwagę na stan zaawansowania ciąży i skalować Twój trening. A co Ty możesz zmienić?

1. Przede wszystkim słuchaj swojego organizmu – zmęczona? Odpoczywaj. Bóle ? Odpoczywaj. Ciąża i połóg to nie czas na rekordy i udowadnianie innym że jesteś fit mamą. Zdrowie zawsze jest najważniejsze. 


2. Zadbaj o swoje dno miednicy. Może ci to oszczędzić zakładania pessara przy skróconej szyjce lub problemów z nietrzymaniem moczu, zaparć, bóli kręgosłupa, nie dokrwienie macicy itp. Generalnie może ci to zaoszczędzić wielu problemów o których nie zdajesz sobie sprawy. 


3. Nie obciążaj pleców – one i tak będą bardzo obciążone przez brzuch który cały czas rośnie a później przed poród który również jest ogromnym wysiłkiem dla organizmu. Nie wiedziałam o tym dopóki nie urodziłam Huberta. Ból był nie do zniesienia przez kolejne 3 tygodnie po porodzie. Bolały mnie mięśnie wzdłuż całego kręgosłupa – dra mat . 


4. Pij dużo wody ! Koniecznie. Nawodniony organizm funkcjonuje dużo lepiej. 


5. Nie zalegaj na kanapie i idź na spacer. Dużo spacerów.

 
6. Porzuć crossfit jeśli go trenujesz i przerzuc się na siłownię i ćwiczenia izolowane – crossfit się po prostu zdrowotnie nie opłaca zaufaj mi 


7. Trenuj siłowo max 45 minut. 


8. Dodaj cardio w postaci spacerów ! Nie siadaj na rowerek, porzuć orbitrek i bieganie. 


9. Dbaj o sen ! Uwierz że to działa cuda ! 


10. Jeśli wyjście na siłownię powoduje u ciebie stres – nie rób tego !! Depresja w trakcie ciąży / po porodzie przychodzi nie spodziewanie a dodatkowy stres może jej w tym pomóc. 

Mam nadzieję, że ta krótka ściągawka pomoże Ci aktywnie ale z rozsądkiem przeżyć ciążę i okres powrotu do formy po. Trzymam za Ciebie kciuki.

Trening zgodny z Twoim cyklem menstruacyjnym? Tak! Jak najbardziej.

W ostatnią środę odbył się live na Instagramie, gdzie razem z Patrycją ze Studia Treningu Personalnego „Nowaja” dyskutowałyśmy na temat treningów w trakcie menstruacji, owulacji i pomiędzy tymi dwoma fazami. Jeśli nie udało Ci się być na live nic straconego! Live został zapisany na profilu @nowaja.trener a prezentację, na której bazowałam załączam poniżej. Pobierz ją i dokładnie przeanalizuj a już nigdy Twój okres nie będzie dla Ciebie przeszkodą / wymówką i będziesz wiedziała dokładnie co trzeba zrobić żeby „te dni” spędzić aktywnie.

Koniecznie daj znać co myślisz o tym podejściu do treningu siłowego. <3

Ściskam, Monika.

Otwieram siłownię !

Jeśli śledzisz moje poczynania to wiesz, że od 5 lat prowadzę małego boxa gdzie uczę ludzi treningu funkcjonalnego i podstaw dwuboju olimpijskiego. Tak naprawdę to Crossbox XS swoją misję już spełnił i ustąpi miejsca większemu projektowi. Z wielkim sentymentem wspominam ostatnie 5 lat : ponad 300 osób dłużej lub krócej uczęszczało na treningi do mnie i świetnie się przy tym bawiło (przynajmniej mam taką nadzieję), przyjaźnie które zostały zawarte, związki które rozpoczęły się na sali treningowej, nauka życia dzięki opowieściom i doświadczeniom innych osób i dużo śmiechu. Tak mogłabym podsumować ten czas.

Dnia 3 stycznia 2022 roku wchodzimy do nowego lokalu, większego, gdzie oprócz treningów grupowych Cross będzie dostępna również siłownia. Athletic GYM & Fitness, tak nazwaliśmy to miejsce i mam nadzieję że to przepustka do czegoś lepszego. To rozwój w dobrą stronę. Więcej miejsca, więcej sprzętu i więcej możliwości. Jeśli jesteś z Sanoka lub okolic to wiedz, że możesz trenować razem z nami <3. Tworzymy zajebistą społeczność gdzie każdy czuje się dobrze i komfortowo a przy tym pozbywamy się ograniczeń fizycznych, które sami sobie narzucamy. Dwa w jednym : Twój rozwój i nowe znajomości !

Już niedługo w sklepie znajdziecie bluzy, spodnie, koszulki i czapki z logo siłowni. Bardzo dobra jakość + profesjonalny design to zawsze + 100000 do mocy podczas treningu!!

Nie musisz być klientem siłowni, żeby chodzić w naszych ciuchach 😛 Łączmy się na szerszą skalę i trenujmy razem nie ważne gdzie się znajdujemy.

Proteinowe Brownie z batatów

Chcę podzielić się z Wami bardzo prostym przepisem na brownie proteinowe według mojej małej modyfikacji.

W sieci można znaleźćsetki różnych przepisów na brownie. Mój na pewno nie jest autorski jednakże smaczniejszy niż inne znalezione i spróbowane. (czyt. słodszy, ale bez przesady :P)

Co potrzebujemy:

2 bataty średniej wielkości

50 gram izolatu białka (u mnie smak waniliowy)

30 gram kakao bez cukru

50 gram mąki migdałowej lub ryżowej

4 jajka

50 gram śmietanki 30%

2 dojrzałe banany

łyżeczka oleju kokosowego

opcjonalnie erytrytol do smaku, ale ja uważam, że jest pyszny bez tego.

Sposób przygotowania:

Bataty gotujemy, i dokładnie mieszany z innymi składnikami. Powinna powstać gęsta masa.

Wlewamy do formy i wrzucamy do piekarnika na 180 stopni. Ja piekłam go „góra dół” przez 35 minut.

Po ostygnięciu możemy posypać wiórkami kokosowymi.

W ten sposób mamy przekąskę lub posiłek przed/po treningowy gotowy na kilka kolejnych dni.

Koniecznie dajcie znać w komentarzach jak smakowało. Może macie jakieś swoje modyfikacje, którymi chcecie się podzielić?

„Jesteś w ciąży? Nie ćwicz! Leż i odpoczywaj!”

Skoro jesteś na tej stronie, i czytasz mój wpis to znaczy, że szukasz pomocy, być może wsparcia oraz informacji „co teraz?”

Przedstawię się i może dzięki temu zyskam w Twoich oczach pewien autorytet, dzięki któremu możliwe że skorzystasz z moich rad. Mam na imie Monika. Jestem mamą dwójki dzieci (Hubert, 2 lata. Izabelka 6 miesięcy). Jestem trenerem od 2013 roku. Szkolenie trenerskie kobiet w ciąży i po porodzie zrobiłam 1.5 roku temu. Tak samo jak Ty nie wiedziałam „co z czym” i mimo, że jestem trenerem – miałam wątpliwości. Ale już nie mam. I chcę, żebyś Ty też nie miała.

Ale o czym ten wpis: ten tekst traktuje o tym, co być może słyszysz od bliskich i jak sobie z tym radzić. „Nie ćwicz, jesteś w ciąży”, „Zaszkodzisz sobie i dziecku”, „Odpoczywaj, jedz za dwoje” (błagam)… (i tym podobne frazesy, które możliwe, że przyprawiają Cię o palpitację serce i po prostu szlak Cię trafia ale nie wiesz co odpowiedzieć, więc przyjmujesz złote rady na klatę i

a) robisz swoje po cichaczu

b) słuchasz tych rad i wprowadzasz je w życie.

Nie ważne, którą opcje wybierasz chce Ci powiedzieć, że:

  1. Aktywność fizyczna w ciąży sprawia, że czujesz się psychicznie dużo lepiej z kilogramami które pokazują się na wadze
  2. Jeśli trenowałaś przed ciążą możesz nadal kontynuować treningi, ale w zmienionej formie
  3. Jeśli nie trenowałaś przed ciążą możesz zacząć to robić pod okiem specjalisty np. moim lub innego trenera kobiet w ciąży
  4. Aktywność fizyczna w ciąży NIGDY nie doprowadziła do śmierci dziecka lub matki
  5. Aktywność fizyczna w ciąży odżywia łożysko oraz dotlenia dziecko (o tym będzie osobny wpis)

Jak widzisz, szczególnie ten ostatni argument może być przydatny w dyskusji z najbliższymi. Spróbuj. Ciekawa jestem ich reakcji.

Możesz się nią podzielić w komentarzu. 🙂